Pierwsze próby siadania dziecko może podejmować już ok. 7 miesiąca życia, to wielkie wydarzenie i powód do radości dla rodziców. Wydarzenie to niesie jednak ze sobą nowe obowiązki. Musimy zacząć zwracać uwagę na to, by nasz maluch uczył się siadać prawidłowo. Bardzo często zdarza się bowiem, że dzieci zaczynając swoją przygodę z siadaniem robią to nieprawidłowo np. siadając układają nóżki w literę W.

Co to jest siad w literkę W i jakie są jego przyczyny?

Siad w literkę W nazywany również siadem między piętami lub „siadem żaby” polega na tym, że dziecko siedząc na pupie ma zgięte i skierowane do wewnątrz kolana, stopy wykrzywione, a nogi szeroko rozstawione (przypomina to literę W, stąd nazwa). Pomimo tego, że jest to jedna z ulubionych pozycji dziecka, jest ona pozycją nieprawidłową. Dzieci lubią tak siadać, ponieważ w tej pozycji mają dużą powierzchnię podparcia i przez to łatwiej im zachować równowagę podczas zabawy. Jest to jedna z przyczyn takiego sposobu siadania.

Do innych przyczyn należą między innymi:

– wzorowanie się na tym, jak siada mama (wiele mam siada przy dziecku właśnie w ten sposób),

– kładzenie dziecka na miękkim podłożu (kanapa, łóżko, poduszki)- powoduje to zmniejszenie napięcia mięśni brzucha, a zwiększenie napięcia mięśni grzbietu i tym samym problemy ze stabilizacją ciała,

– problemy dziecka z utrzymaniem równowagi,

– nadmierna ruchomość stawów tzw. hypermobilność stawów,

– obniżone napięcie mięśniowe.

Jakie są konsekwencje siadania dziecka w literę W?

Jeżeli nasze dziecko siedzi w pozycji W przez krótką chwilę, a następnie przechodzi do innych pozycji np. siadania „ po turecku”, na piętach lub w siadzie bocznym, nie ma powodu do niepokoju. Problem pojawia się wtedy, gdy siad W jest jedyną pozycją, którą dziecko przyjmuje siadając i trwa dłużej.

Długotrwałe siedzenie dziecka w tej pozycji może powodować min.:

– nienaturalne zaokrąglenie pleców,

– osłabienie mięśni tułowia,

– stanie i chodzenie ze stopami skręconymi do wewnątrz,

– nieprawidłowy rozwój stawów biodrowych,

– koślawienie kolan,

– skrócenie tylnych mięśni uda,

– opóźniony rozwój kontroli postawy i stabilności,

– opóźnienie rozwoju umiejętności motorycznych,

– problemy ortopedyczne.

W jaki sposób radzić sobie z tym problemem?

Zapobieganie siadaniu dziecka w literę W powinniśmy rozpocząć już od maleńkości dbając o jak najlepsze warunki do jego rozwoju.

A więc:

– mata piankowa lub karimata na podłodze, podłodze nie miękkie łóżko lub kanapa,

– nie sadzanie dziecka na siłę,

– nie prowadzanie malucha, który nie potrafi jeszcze chodzić samodzielnie za rączki zmuszając go do chodzenia,

– pozwolić dziecku, aby zdobywało kolejne umiejętności w swoim czasie- nic na siłę,

– sadzając dziecko sobie na kolanach nie opierać go o siebie, ale zwrócić uwagę, by trzymało wyprostowaną sylwetkę – najlepiej bokiem do siebie lub tyłem na końcu naszych kolan z opuszczonymi nóżkami,

– zachęcać dziecko do siadania w różnych pozycjach – „po turecku”, siad prosty, siad boczny z podpieraniem się na ręce (na przemian w prawo i w lewo), siad rozkroczny,

– kiedy dziecko już zacznie chodzić, uczmy je siadania na stołeczku (podwyższanym wraz z wiekiem i wzrostem) tak, by w stawach biodrowych i kolanowych były zachowane kąty proste, a stopy opierały się o podłoże,

– ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha,

– ćwiczenia wzmacniające mięśnie pośladkowe,

– ćwiczenia wzmacniające mięśnie przykręgosłupowe,

– zwracanie uwagi i korygowanie postawy siedzącego dziecka.

Podsumowując: siad w literę W jest nieprawidłowy i niekorzystny dla rozwoju dziecka, więc należy zwracać na niego uwagę. Im szybciej zauważymy, że nasze dziecko siada w ten sposób, tym szybciej będziemy mogli zareagować i zredukować konsekwencje takiego siadania do minimum. Starajmy się więc uważnie obserwować naszego maluszka i w odpowiednim momencie reagować w odpowiedni sposób zmniejszając ryzyko niepożądanych następstw wszelkich nieprawidłowych jego zachowań.

ŻRÓDŁO: www.bezpieczne dziecko.eu